日本語・カタログ
日本語・カタログ
MENU

Nowa marcowa recenzja wstępna FFP 5-42×56 High Master FML-TR1 – autorstwa Billa Meyera

Wysłany 03/25/2020

Nazywam to „wstępną” recenzją, ponieważ ten Nowy Marzec FFP 5-42×56 Zakres High Master

nie jest jeszcze dostępny na rynku (ma ukazać się w kwietniu).

(*Marc Scopes przyjmuje teraz zamówienia za pośrednictwem dystrybutorów / dealerów.)

Po raz pierwszy zaprezentowany na SHOT Show 2019, wzbudził moje zainteresowanie, ponieważ słyszałem wspaniałe rzeczy

o systemie optycznym „High Master” i niecierpliwie czekałem, aż ta technologia trafi do marcowych lunet FFP.

„Kim jest Wielki Mistrz?” pytasz, cóż, nie jesteś sam, próbowałem uzyskać niski poziom tego systemu

odkąd po raz pierwszy usłyszałem to zdanie kilka lat temu, bez zbytniego techno maniaka, wyjaśniono mi to tak:

„System March High Master obejmuje specjalną strukturę 3 soczewek w obiektywie, zastrzeżoną soczewkę umieszczoną pomiędzy dwoma soczewkami Super-ED.

Powodem jest to, że zajmują się pewną korekcją optyczną, która zwykle pojawia się w dalszej części systemu w zakresie.

Daje to zupełnie inny obraz. Dużo jaśniejszy i ostrzejszy…”

Okay, więc może to był trochę techno maniakiem, więc w skrócie,

High Master (HM) to termin używany przez Marcha na określenie fenomenalnej wydajności optycznej!

Mając wcześniej dwie marcowe lunety (nie HM) mogę to powiedzieć

Marzec miał już najbardziej imponującą wydajność optyczną, jaką widziałem w Japonii,

więc byłem bardzo ciekawy, czy HM może konkurować z najlepszymi, jakie widziałem w Europie.

Od czasu SHOT 2019 w marcu zaszło wiele zmian.

Ich poprzedni model polegał na korzystaniu tylko z jednego dystrybutora w USA, co zwykle oznaczało jedno źródło/firmę,

więc jeśli chciałeś kupić marzec, było tylko jedno miejsce.

Ale w zeszłym roku marzec zaczął zmieniać ten model i teraz mają wielu dealerów w całym kraju

co moim zdaniem jest dobrą rzeczą i pomoże w rozpoznawaniu ich nazwy tutaj w USA.

Jedną z rozczarowujących cech 5-42×56 HM, która była pokazywana w 2019 roku, była siatka celownicza,

nie został dobrze przyjęty tutaj, w Hide, a zwłaszcza wśród strzelców zorientowanych na rywalizację.

Jednak wszystko zmieniło się pod koniec zeszłego roku, a teraz marzec

bardzo opłacalna siatka celownicza 2 mil, której potrzebowali od dawna w swoich lunetach FFP.

Pierwsza siatka celownicza z tej serii nosi nazwę „FML-TR1” i trafia w większość celów

którego szukam w nowoczesnej siatce choinkowej ze znakami krzyżyka 2 mil,

centralną kropkę i kropki na choince, które nie zasłaniają obrazu znajdującego się za nią.

Zwykle wielu z was podobają się moje recenzje, ponieważ bardzo skupiam się na charakterystyce optycznej konkretnego lunety

i chociaż z pewnością zamierzam to zrobić, będzie to musiało nadejść z czasem, ponieważ dopiero niedawno otrzymałem zakres

i może przedstawić tylko pobieżną analizę, ale chce poświęcić więcej czasu na dogłębną analizę

więc obserwuj tę nitkę, ponieważ będę ją aktualizować w miarę upływu czasu.

To, co mogę teraz powiedzieć, biorąc pod uwagę krótki czas, jaki miałem z lunetą (mniej niż tydzień), to to, że optyka jest imponująca

i mówię ci to z moim obecnym ulubionym zakresem, jakim jest Minox ZP5 5-25×56

który wielu uważa (w tym ja) za jeden z najlepszych optycznie w świecie lunet FFP.

Jest to luneta, której używam do porównywania innych pod względem parametrów optycznych.

W przypadku erektora 8.4x spodziewam się pewnych kompromisów i będę starał się je wyeliminować w nadchodzących dniach,

ale mogę z całą pewnością powiedzieć, że okular 26* jest dobry, FOV jest ogromne jak na lunetę dalekiego zasięgu

a co bardziej imponujące, luneta nie wydaje się tracić ostrości krawędzi w całym zakresie powiększenia,

ale znowu potrzeba więcej testów, aby uzyskać rozstrzygające wyniki.

To, na co nie byłem przygotowany, to nowe wieżyczki, które March wprowadza z tym lunetą.

Każdy z was, kto czytał moje recenzje na przestrzeni lat, wie, że nie jestem purystą wieżowym, optycznym najczystszym tak,

ale tak długo, jak wieżyczki lądowały na właściwym znaczniku i zapewniały odpowiednią informację zwrotną, zwykle byłem całkiem zadowolony.

Moje poprzednie marcowe lunety miały coś, co nazwałbym „papkowatymi” wieżyczkami,

ale wylądowały dokładnie i dały wystarczająco dużo słyszalnych i dotykowych informacji zwrotnych, aby wykonać zadanie.

Spodziewałem się tego samego po tym nowym lunecie, ale byłem zaskoczony, jak dobre są te nowe wieżyczki

– wcale nie są papkowate i zapewniają chyba najbardziej wyczuwalne w dotyku sprzężenie zwrotne, jakie kiedykolwiek czułem w wieżyczce.

Wcześniej Kahles miał kilka z moich ulubionych wieżyczek, jeśli chodzi o dotykowe sprzężenie zwrotne, wieżyczki ZCO

może miał przewagę nad Kahlesem (obracałem wieżyczkami TT tylko raz, więc potrzebowałbym więcej czasu z nimi)

ale nowe wieżyczki March są najlepszymi moimi doświadczeniami z Kahlesem i ZCO.

Wpływ na wrażenie ma rozstaw, podczas gdy producenci wydają się przesuwać granicę z wieżyczkami 15, a nawet 18 mil na obrót,

March utrzymywał ich na poziomie 10 mil na obrót, co uważam za mądry wybór, ponieważ każde kliknięcie jest bardzo wyraźne

oraz z odpowiednimi odstępami między kliknięciami, aby nie zgubić się, myśląc „czy właśnie przesunąłem jedno czy dwa kliknięcia?”.

Nie tylko są bardzo miłe w dotyku, ale mają również unikalny system blokowania, który można zobaczyć na poniższych zdjęciach.

Wcześniej używałem wież blokujących Vortex AMG, Schmidt & Bender

i wieże blokujące ZCO (och, i Tract też) i myślę, że to będzie mój ulubiony projekt.

Wszystkie wyżej wymienione konstrukcje mają obudowę wieżyczki typu „podnieś, aby zwolnić, naciśnij w dół, aby zablokować”, która podnosi się i opada,

ale March zdecydował się umieścić dźwignię na szczycie wieży (również na wiatraku) z niebieską kropką do odblokowania i czerwoną kropką do zamka,

tą dźwignią można łatwo manipulować w ciemności, ale najbardziej podoba mi się to, że możesz ją wyłączyć

a wieżyczki obracają się swobodnie, nie martwiąc się, czy trzeba podnieść, czy popchnąć z powrotem,

a kiedy nie chcesz, aby się poruszały, przestaw dźwignię i blokują się solidnie - brak jakiejkolwiek gry,

a mówiąc o grze, nie mogę znaleźć żadnej znaczącej ilości luzu podczas obracania.

Solidne, wyraźne, słyszalne iz odpowiednimi odstępami – te wieżyczki na pewno staną się hitem wśród społeczności.

Moim jedynym obszarem krytyki jest punkt zerowy, ustawiany kluczem sześciokątnym na samym szczycie wieżyczki elewacji

pomiędzy kropkami blokowania/odblokowywania i po prostu obracasz CW, aby zablokować; jednak wieża staje się coraz trudniejsza

skręcić w punkcie 0, ale przy wystarczającym wysiłku możesz skręcić poza punkt, w którym ustawiłeś blokadę,

czas pokaże, czy stanie się to problemem, czy nie, szczególnie dla strzelców wyczynowych.

Innym zaleceniem, które chciałbym zrobić, jest umieszczenie klucza sześciokątnego pod jedną ze stron blokowania/odblokowywania

tak, aby gniazdo klucza było zakryte przez dźwignię… wrzuć lunetę do błota i

wyczyszczenie szczeliny prowadzącej do nakrętki sześciokątnej może być bardzo trudne.

Możesz również zauważyć na powyższym obrazku, że pokrętło paralaksy ma

co wydaje się być niebieską kropką i czerwona kropka i tak, zgadłeś, paralaksa również się blokuje.

Nigdy wcześniej nie czułem, że potrzebuję blokującej paralaksy, ale ciekawe będzie, czy ten projekt okaże się przydatny z czasem.

Oświetlenie różni się również od poprzednich modeli marcowych,

zamiast naciskać środkowy przycisk w celu poruszania się po różnych ustawieniach powiększenia,

naciskasz, aby włączać/wyłączać i używać zewnętrznego pierścienia do przekręcania do różnych ustawień, które wolę od samego przycisku.

Ergonomia tego lunety gra bardzo dobrze, przy nieco ponad 14-calowej długości

jest znacznie krótszy niż zakres miał konkurować z – Schmidt & Bender PM II 5-45×56.

W rzeczywistości jest krótszy niż wiele lunet 5-25, a dzięki okularowi szerokokątnemu ma jeszcze większe pole widzenia

niż czczony TT525P i Minox ZP5, a jednocześnie zapewnia 17-krotnie większe powiększenie w górnej części.

Kolejną cechą, która odróżnia go od Schmidta 5-45, jest paralaksa spadająca do 10 jardów

co sprawia, że ​​jest to bardzo opłacalna opcja dla wielu zestawów Rimfire – poważni konkurenci NRL22 powinni zwrócić na to uwagę.

 miałem sporo do zrobienia w dniu, w którym wyszedłem, więc miałem okazję z niego skorzystać na 100 do wglądu

a przy 300 dla mojej pracy LD zauważyłem, że paralaksa/ostrość była trochę wybredna co nie jest zbyt zaskakujące

biorąc pod uwagę konstrukcję korpusu 8.4x i krótszą, ale paralaksa była łatwa do ustawienia i miała odpowiednie napięcie.

Pierścień magazynka jest nieco ciaśniejszy i przydałby się niektórym z dźwignią rzutu.

Dioptria to konstrukcja umożliwiająca szybkie ustawianie ostrości z pierścieniem blokującym, a początkowa konfiguracja była łatwiejsza

niż niektóre inne zakresy, z którymi musiałem się bawić więcej, aby uzyskać odpowiedni wynik.

Jeśli ktoś ma jakieś konkretne pytania lub ma coś, co chciałbym przetestować w terenie,

proszę dać mi znać, a ja dołożę wszelkich starań, aby się dostosować.

Fotografując March 5-42×56 HM obok mojego Minoxa ZP5 5-25×56, bardzo podobało mi się fotografowanie Marchem,

w rzeczywistości bardziej podobał mi się celownik FML-TR1 niż mój ulubiony – MR4.

Grubszy środkowy krzyżyk i kropka sprawiły, że namierzenie celu było „łatwiejsze”…

może to po prostu moje starsze oczy, ale odkryłem, że cieńsze siatki są dla mnie trudniejsze do odebrania

Dla porównania rozmiarów, oto widok z góry pokazujący różnicę wielkości 5-42 HM w stosunku do ZP5 5-25

▲Góra:ZP5 5-25

Poniżej: 5-42 marca Wielki Mistrzu

Billa Meyera

Colorado, USA

Marca 2020

Powrót do strony